
Pamiętacie może, dawno, dawno temu był taki odcinek Archiwum X, w którym jakaś lokalna stacja telewizyjna hipnotyzowała telewideosłuchaczy i kazała im robić różne wstrętne rzeczy. Jak sięgam pamięcią tylko agent Molder oparł się hipno-przekazowi, bo był daltonistą. Wyciągnął wtyczkę z nadajnika i całe miasto żyło długo i szczęśliwie.
... kontynuując myśl zaczętą w pierwszym akapicie i chamsko przerwaną drugim akapitem i dygresją o dużych cyckach - Wracam sobie od poniedziałku do piątku z pracy po godzinie 15 (YES!) i widzę taki obrazek: na kanapie siedzi mama i tata, pilot pomiędzy nimi, a w TV na przemian: Discovery, National Geographic, Discovery Science i jakieś inne kanały z Wild, Animal, History w nazwie. Przychodzę z pracy, odstawiam plecak i witam się szczęśliwym odzewem: szczęść Boże. Gdy nie było paczki kanałów to otrzymywałem jakiś odzew, a teraz? Jest tylko jakiś pomruk. Mama rzuca mi na to odpowiedź: "odgrzej sobie obiad", a onegdaj obiad czekał zagrzany. Tylko pies Nuka biega po domu i nie ogląda kanałów z rodzicami. Biega jak zawsze, jakby ktoś wsypał jej fety do psich chrupków. Przed położeniem się spać rodzice nadal oglądają coś o naturze, a tata rzuca mi zdania typu: Paweł, za chwilę 7 godzinny program pod tytułem "7 godzinny poród słonia" lub Paweł, za chwilę rozpocznie się 3 godzinny program "czy koń śpi na stojąco? Transmisja na żywo ze stajni nocą" i wiele wiele innych.
Pewnego razu usiadłem po godzinie 18 do kanału Discovery. Najpierw Bear Grylls w miejskiej dżungli wydostawał się z windy, potem wydostawał się z chłodni, a na koniec... tak, zgadliście... również wydostawał się z domu opanowanego przez złodziei. Następnież: Bear Grylls wydostawał się z Sahary i jadł wielbłądzią kupę. Oglądam dalej: Pogromcy Mitów obalają mit, że jak człowiek położy się spać to się obudzi... nadal siedzę... Następnie Jak to jest zrobione, a w nim proces produkcji miedzianego drutu - to wszystko jest fascynujące i muszę to zobaczyć bez wstawania na siku... w głowie lekki szum, tajemniczy głos (niczym tajemny głos w 5-10-15) podaje mi numer konta bankowego , na który trzeba wpłacać pieniądze i obiecuje Królestwo Słońca i sieć autostrad Wschód-Zachód i Północ-Południe. Tylko Nuka ma to w pompce i biega dalej za kotem po domu. Nagle SRUU, dzwoni telefon, głos cichnie, nie zdążyłem zanotować do końca numerów konta, gaszę telewizor. Już więcej nie usiadłem przed tymi mądrymi kanałami na dłużej niż czas trwania jednego odcinka Szkoły Przetrwania.
Właśnie mnie olśniło! Wiem dlaczego pies Nuka nie ogląda z nami kanałów: psy widzą na czarnobiało, hipnotyczny przekaz zakodowany jest w kolorach (zupełnie jak w odcinku Archiwum X) i Nuka ma to kompletnie w nosie. Nauczę ją sztuczki, że gdy zobaczy, że siedzimy przed telewizorem dłużej niż 24h i zaczynamy oddawać pod siebie defekacje to niech jak najszybciej wykręci korki... To jest dobra sztuczka i bardzo użyteczna...
Na koniec życiowy dialog i anegdota:
Pod wieczór mama wchodzi do pokoju i mówi:
- Dziś w Szkole Przetrwania ten koleś co je kupy zjadł oczy sarny.
- Wiem. Oczy mają najwięcej białka. - odrzekłem
- Skąd wiesz? To samo powiedział ten koleś....
Dyrektywy kulturalne: Zaraz, zaraz, chwila, chwila. Rok 2011 zaczął się przecież przezacnie: Konwentem Spowiedniczym w woj. kujawsko-pomorskim. Odwiedził mnie zacny kolega z Warszawy, Plewą zwany i razem wypiliśmy wannę bez korka Whisky i obrobiliśmy wszystkim dupy: tobie, tobie i tobie.... (podobno już tego nie praktykuję, ale raz na dwa lata... to nie grzech). Do posłuchania polecę wam ścieżkę dźwiękową do filmu Tron urywa worki, a po plecach lecą ciarki.
Dziś w TV Cyganki Eduszy skoczna piosenka, przy której bardzo dobrze jeździ się w długie trasy do kogoś miłego. No to: Monster Magnet - Powertrip. Nie można odmówić rzemiosła reżyserowi teledysków Monster Magneta - wszędzie dupeczki i cycuszki. Widziałem nawet jeden teledysk, gdzie były gołe cycuszki. Smaku nie robię, oczu nie zamydlam acz zapraszam do oglądania.
W następnym wpisie opowiem jak to urządziliśmy sobie z Plewą wieczór kawalerski, a żadne z nas się nie żeni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz