poniedziałek, 4 lipca 2011

VI, VII,VIII = Letarg

Dobry wieczór dzieci. Na wejście rebus: Co oznaczają cyfry z tytułu posta? Podpowiem, że rozwiązanie znajduje się poniżej, a nagrodą główną i pocieszenia jest możliwość zamieszczenia komentarza pod wpisikiem.
Do rzeczy: wakacje to taki czas w życiu, w którym wszyscy mamy czas na wszystko. Bywało tak przynajmniej podczas szkoły i studiów (czuję niebezpieczne powielenie schematu poprzedniego posta). Podczas wakacji robiło się ciekawe rzeczy: kręciło filmy, piło na litry Kasztelana i jeździło autobusem bez biletu, puszczając na chwilę poręcz. Istne życie na krawędzi. Mieliśmy w pytę czasu, lecz nie starczało nam czasu na rzeczy które były realizowane w czasie wolnym, gdy czasu brakowało. Jako, że zdanie po lewej jest wielokrotnie złożone i ma pewnie w sobie 10 błędów stylistycznych, 4 interpunkcyjne i z jakiś mały ort, to powiem wprost: Podczas zimo-jesieni (czas picia wódki) człowiek systematycznie chadzał na siłownię, grał w kosza, chodził biegać i wypacał na plecach podobiznę Jezusa, kleił model, starał się upichcić dwukeks z dwupieca, grał codziennie na wieśle, chciał wykrzesać z siebie odrobinę kreatywności byleby tylko nie pić wódki (ale przecież wódka to wspaniała koncepcja!). Gdy przychodzi lato, dopadnie nas kilka(naście) dni urlopu, to wszelkie plany, które podczas odrobiny czasu wolnego były realizowane, idą w kąt. Najczęściej leżę zaworem do góry i zbieram się do zrobienia czegoś, ale niestety kończy się na utrzymaniu zaworu w górze.
A piękne plany mówiły o minimum 4 postach w miesiącu (i chyba na razie to nie wypala), Miałem napisać o kolorowych i szczęśliwych Litwinach, Holendrach i Francuzach. Ale napiszę, obiecuje, że napiszę. Widzicie, pogoda zaszła przysłowiowym psim członem i od razu usiadłem i napisałem wpisik.
Zapraszam do udziału w konkursie!

Dyrektywy kulturalne: Właśnie wyszedłem z kina z Transformersów 3 jetz im 3D. 3D tyle co kot napłakał, cena biletu uderza w mordę. Film efekciarski na maxa i pusty jak worek mosznowy kastrata. Dzięki temu filmowi przywróciliśmy po roku niebytu rytuał 3xK (Kino, Kebab, Kasztelan.... ups. Perła). W łikend wizyta w stołecznym mieście woj. łódzkiego, oczywiście w doborowym towarzystwie i obowiązkowa wizyta w muz. filmowym.

Dziś w TV Cyganki Eduszy całkiem zacna piosenka ferajny Toma Morello ze Street Sweeper Social Club. Jest to rimejk piosenki ładnej lasi M.I.i i zwie się Paper Planes. Zapraszam do tupania nogą.

W następnym wpisie przedstawia tajemne techniki pozwalające na dłuższe utrzymanie zaworu w górze.